Indie wchłaniają. Przyciągają jak magnes i wchłaniają. Życie wydawać by się mogło, płynie tu w swym wciąż jednakowym rytmie od tysiącleci. Indie przyciągały obcych i nigdy się im nie poddały. Traktowały ich jak przechodniów, którzy tu na chwilę wstąpili i albo uciekli stąd na zawsze, albo już tu zostali. A Indie wciąż trwają. To przybysze musieli się poddać, zostali wchłonięci; Ariowie, Mogołowie, Brytyjczyczy, Mark Tully... Wciąż mało o Indiach wiem, wciąż chcę wiedzieć więcej... i wciąż wracam... Wrócmy więc tam razem. Zapraszam do moich Indii. Filmowałem dzielnice nędzy w Ameryce Południowej i wioski trędowatych na Madagaskarze. Podawałem im ręce, zaprzyjaźniłem się z nimi. Na moich rękach konała trędowata dziewczyna.Świat nauczył mnie jednego - wszystko wszędzie płynie własnym rytmem. Obok bogatych są biedni, obok pięknych brzydcy, obok chorych zdrowi, obok szarych kolorowi.Tak jest, tak było i tak będzie... To już wiedziałem.Nie miałem jednak pojęcia, że wiedzą to Indie.(Jarosław Kret)
UWAGI:
Publ. Klubu Świat Książki nr 7619. Bibliogr. s. 333-334. Oznaczenia odpowiedzialności: Jarosław Kret.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Syberię pokochałem za jej bezkres, niepowtarzalny urok krajobrazów i gościnę, której doświadczy każdy, kto lubi ludzi. Ta kraina przez Polaków bywa często nazywana "nieludzką ziemią". Ale dla dzisiejszych mieszkańców tej największej geograficznie i najbogatszej części Rosji Syberia jest domem i miejscem normalnego życia. Żeby to zrozumieć, trzeba tam pojechać i trochę pobyć ze współczesnymi Sybirakami. Pójść z nimi do bani, pojechać na rybałkę, przypomnieć sobie język, pośpiewać rosyjskie pieśni, a czasem napić się wódki. Kiedy niedawno znajomy zapytał mnie: "Co cię na tę Syberię tak ciągnie?", nie umiałem szybko i jednoznacznie odpowiedzieć. W ciągu ostatnich kilku lat bywam tam co najmniej dwa razy w roku i wciąż odnajduję nowe miejsca, a swoista surowość i czasem jakieś prozaiczne utrudnienia wcale mnie do tych podróży nie zniechęcają. Przeciwnie, nadal mam ochotę kolejny raz tam pojechać. [Od Autora]
UWAGI:
Bibliogr. s. 301-[302].
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Jeffrey Tayler, amerykański reporter i wybitny znawca regionu, przemierza dawne imperium Czyngis-chana rozpięte między Moskwą a Pekinem. Z rosyjskiej stolicy przez Osetię, Dagestan i Kazachstan, dociera do Ałma Aty, a stamtąd przez Kirgistan do Chin. Odkrywa świat, w którym mieszają sie nie tylko pozostałości komunizmu i rodzący się kapitalizm, lecz także islam, kultury plemienne oraz nacjonalizmy. Pragnąc ukazać ten kulturowy tygiel, autor wybiera drogi mniej uczęszczane, lokalne środki transportu, zagląda do jurt i miejscowych dyskotek. Kazachskie prostytutki, butni kozacy czy chińskie nastolatki, zafascynowane seksem i rock and rollem, otwarcie mowią o Eurazji nieznanej z medialnych doniesień. Tayler nie waha się zadawać niewygodnych pytań i dyskutuje na kotrowersyjne tematy. Szczególnie jednak interesuje go, w jaki sposób przemiany, które dokonały się po rozpadzie ZSRR, wpłynęły na mieszkańców regionu. I czy były na tyle trwałe, aby zmienić ich życie na lepsze - jesli w ogóle cos zmieniły...
Książka Taylera to pamiętnik z podróży, a jednocześnie niemalże podręcznik.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Piętnaście lat temu młoda Polka opuściła kraj, by zamieszkać w Paryżu. Tu z nastolatki stała się dojrzałą kobietą. Jak ułożyć sobie życie w mieście, które potrafi zarówno uwieść jak i pokazać ciemną stronę? Fascynująca opowieść o pierwszych miłościach i rozczarowaniach, karierze modelki, typowych paryżanach i miejskich sekretach...
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni